Jezus Chrystus, Syn Boży, Graal na Ziemi

STRASZNE KOŃCOWE DNI ROKU

462.

To jakieś fatalne nieporozumienie; grzmię Bożym Głosem do was na ziemi, a wy o apokalipsie nawet słuchać nie chcecie! Obruszeni otworzycie jedno oko i na drugi bok się obracacie i dalej jak duchowe lenie śpicie, choć już jutro nieszczęście przed wami. Tego waszego zachowania nie można pojąć, do was żadna prawdziwa informacja nie dociera, to tak jakby was wogle na ziemi nie było, koszmar przed wami , a was nie ma, tragiczne.

Jak już się wydarzy, to wtedy przydacie Moim Słowom uwagę, wy jesteście już opóźnieni o całą wieczność, a o duchowych procesach nawet przeczytać ze zrozumieniem już nie potraficie, ta tak jak z Judaszem Romanem R.; nawołuje do ciemnej zgrai, a jak go widzicie, to on udaje poczciwego rybaka łowiącego w lokalnym szambie zużyty papier toaletowy, chcąc go odzyskać na swoje potrzeby.

Jaśniej do was trafić już nie można, nie do was i nie tym razem, dopiero po wydarzeniach.

Śpijcie smacznie, aż przerażenie was obudzi już ostatecznie i to tylko raz, ten już ostatni.

Mam przestać, nie potrafię, wpierw obudzę wszystkie demony, aby mogły się pokazać, bo tylko tak je można zniszczyć, to tak jak w egzorcyzmach; wywabić go po imieniu i zniszczyć skutecznie.

Jezus Chrystus

ROBI SIĘ GORĄCO NA CAŁEJ ZIEMI

460.

A głupi ziemscy ludzie opowiadają o globalnym ociepleniu klimatu, nie wiedzą, że to wynik pobytu na ziemi Syna Bożego, Jezusa Chrystusa i z Nim związane procesy energetyczne.

Ślepi ziemscy ludzie zawsze byli i są autorami ślepych dogmatów, gdzie nawet ich ziemska nauka to potwierdza.

Takim dogmatem jest ocieplenie klimatu, wiara kościołów fałszywa, zasady leczenia medycyny naukowej… itd.

A wszystko tylko po to, aby więzić ducha w mylnym przekonaniu, że wasz mózg produkujący rozum to, to najwyższe i dalej nic nie ma. Te ludzkie twory, które to przyjmują jako zasady funkcjonowania na ziemi szybko podupadają na zdrowiu i stają się ofiarami różnych wydarzeń dla nich nieszczęśliwych.

I tak ten proces narasta, gdyż ciśnienie Światła wyraźnie wzrasta, a towarzyszy temu płynący ogień Boży na ziemię, proces energetyczny przemiany wszystkiego co nie współbrzmi w Woli Bożej i nie jest fioletowe.

Każdy z was Mój pobyt na ziemi w zbawienny sposób już odczuwa, nie da się tego ograniczyć, czy zamknąć się przed tym. Ogień wypalając trawi wszelką ciemność, jej powiązanie z ziemską ludzkością i tracicie w tym wszystkim oparcie. Żywioły w narastającym działaniu paraliżują was skutecznie, co widać już w masowej skali, lecz wy nie chcecie dopuszczać do ziemskiej świadomości tego, że jest Boża Siła, która wymusza na was swoim prawem posłuszeństwo, wy nie chcąc tego przyjąć podupadacie w każdej dziedzinie swego bytu, w bólach i cierpieniach.

I mógłbym opisać każdy proces działania Światła na was i na wasze otoczenie, ale wy już nie chcecie byś świadomi, bo po co być jasnym, czystym i szlachetnym duchem, który w miłości zanurzony służy radośnie sprawie Bożej.

Więc zanikajcie, a że jest was 80%, to wszystko musi się odbyć na waszych oczach przy czynnym waszym udziale w całych wydarzeniach.

Dni w kalendarzu roku 2008 coraz mniej, ich ubywa systematycznie i wy też z podjęciem decyzji macie już niewiele dni, potem już tylko codzienny dla was koszmar, a scenariusz dla was wyjątkowo czarny, taki sam jaki stan waszego ducha.

Przekonacie się szybko jacy wy jesteście w tym wszystkim mali i nic nie warci, ale cóż, skoro odłączyliście się od pomocy potężnego Boga, Mojego Ojca, to skutek tej decyzji to potępienie na wieki, wykreślenie imienia z Księgi Życia i zanik świadomości w drodze do leja rozkładu. I tego wszystkiego doświadczacie, ale wydarzenia apokaliptyczne, wydarzenia końcowe to już tylko kilka ziemskich dni. I niech się dzieje, skoro nie umiecie i nie chcecie żyć w oparciu o Miłość Bożą, którą dla was Jestem!

Jezus Chrystus

PS.:

A sekundy na zegarze mocno tykają, odmierzając czas zagłady ludzkości, jej ciemnej formy!

CHMURY BURZOWE I GRADOWE NAD WAMI

459.

I wybiją was wielkimi stadami, w których przebywacie w wioskach i miastach, ziemskich skupiskach. I nie pomogą wam wynalazki, urządzenia techniczne, w starciu z żywiołami jesteście na igrzyskach już pokonanymi.

Modlitwy stare, nieświeże i martwe wam nie pomogą, bo nie mogą, utraciły swą świeżość w uczuciach, brak im prawdziwej siły tej wewnętrznej do otrzymania pomocy, a nic innego nie zadziała dla waszej pomocy.

Niezbędne narzędzie przestało działać, bo było nieużywane i zardzewiało, oliwy uczuć zabrakło i rdza zaczęła was zjadać.

Robicie głupkowate miny, próbujecie się wysilać i jak księża w obliczu Stwórcy jesteście bezradni. Jesteście nie z tej bajki, w Mojej bajce są tylko jasne duchy, one przetrwają i się rozwiną w Królestwie w kierunku doskonałości.

Już czas, abyście zabrali się z tej ziemi, bo po co mielibyście tu być, wy ciemni i bagienni.

LOTY WYSOKIE

458.

I uważać trzeba, aby sobie skrzydeł niebem nie przytrzymać, bo może boleć, ale to nie wszystko, trzeba się przyglądać, aby czemuś niewłaściwemu zbyt dużej uwagi swej nie przydać, gdy nie jest to konieczne, szczególnie kiedy pojawiają się obrazy.

CIEKAWE CO POWIECIE?

457.

Gdy ogień Boży zacznie lać się wam na głowę z Nieba. Pewnie udacie się do psychiatryka, aby sprawdzić czy to dzieje się naprawdę. Ale ten z psychiatryka też jest obciążony winą osobistą i to wcale nie mniejszą.

Nigdy nie wierzyliście w objawienia, nawet nie wiecie co to jest i o co chodzi, lecz gdy was przypiecze, aż podskoczycie, to wtedy macie pewność, tą prawdziwą, osobistą.

Wszystko już się dzieje, a ponieważ Moje zdolności wewnętrzne są rozwinięte, to i informacje zawsze mam o wiele szybciej, którą mogę przekazać, a wy zdziwieni nic nie widzicie, gdyż duchowo śpicie już głusi i ślepi wewnętrznie.

Cóż, wasza wiedza o prawach Stwórcy, ich działaniu i przejawieniu jest zerowa, ale gdy ogień Boży przypali, to na własnym duchu i ziemskim ciele poczujecie, aż do bólu.

Zawsze możecie tylko myśleć, a raczej dumać, gdyż logiki u was też śladowe ilości, dlatego wasze poznanie, zakres odbioru jest ograniczony, wy dopiero widzicie, gdy przejawiają się już skutki końcowe. A wtedy na zmianę z waszej strony już jest zbyt późno, tak jak dzisiaj.

Lecz ogień Boży swym Światłem oświetli wam wszystkie wasze brudy, wyciągnie na zewnątrz i w przeżyciach waszych wam ukaże Prawdę o was z całego bytu, palący ogień przeżyjecie, aż oliwa waszych win się wyczerpie, a wraz z nią wasze świadome życie i po wszystkim. Ostatnia wizyta u Mnie, którą Ja zarejestruję, wy już nie, bo jesteście nieświadomi w formie duchowego czystego zarodka. I wracacie w nurcie Światła skąd wyszliście bez waszej woli.

Ogólnie macie przedstawiony w skrócie cały proces, a życie resztę wam ukaże, Ja wam już nie pomogę. Ostaniecie się świadomi sami Mnie odnajdziecie. Dziś to poznanie jest dla was zbyt wielkie i wzniosłe, aby je pojąć swoim tępym rozumem, na tą wysokość wam już wiedzy duchowej nie starcza.

Furtka dla was już zamknięta, a brama do Królestwa po wydarzeniach się otworzy, ale też nie dla wszystkich.