Archiwum 09 lutego 2008


lut 09 2008 PĘDZĄ WIATRY BURZE PO NIEBIE
Komentarze: 0

PĘDZĄ WIATRY BURZE PO NIEBIE

363.

I już za chwilę będą u ciebie, aby odwrócić tobie całe życie, zabiorą całą materię, być może zostawią ci ducha jeszcze na ziemi, abyś w przeżyciach, wstrząśnięty mógł jeszcze się zmienić. Na oczach twoich zabiorą twoich wszystkich bliskich, zobaczysz jak będą odchodzić również obcy ci ludzie.

I obyś w tych wydarzeniach pojął, że liczy się czysta dusza, która otacza twojego ducha. Jeżeli tego nie pojmiesz, to zabierzesz się razem z innymi w wir zniszczenia.

Wiedząc co się wydarzy i jakie będą się przejawiały na was życiowe zwrotne skutki, próbuję was zawrócić z fałszywej i tragicznej dla was drogi. Wy jednak nic z tego nie wyczuwając jednoznacznie, nie widząc i nie słysząc, z nosem włożonym tylko w ziemskie odrzucacie wszystko, co jest inne od waszych wydumanych wyobrażeń, które wam proponuje na ziemi ciemność w swej materialnej reklamie.

To co dziś na ziemi wam się proponuje w polityce, w gospodarce, w rozwiązaniach społecznych jest duchowo martwe, bez życia i prowadzi do wymierania całych społeczeństw.

Wszystko, całe ziemskie społeczeństwo jest na drodze do zniszczenia siebie samego. Sami tworzycie wojny, choroby, głód, nędzę, niesprawiedliwość społeczną, fałszywe prawo, fałszywą wiarę i religię. Wszystko ma wymiar ciemny, wszystko co was dziś otacza od godziny 00.00 do 24.00, cały wasz tryb zachowania, kultury, system opieki zdrowotnej i całej reszcie waszego bytu.

Wpłynęliście destrukcyjnie na całą ziemię, dlatego obecnie natura, która wzmocniona Bożą siłą, prowadzi z wami wojnę na czterech frontach:

·         ogień – pożary, wybuchy, wulkany…

·         woda – powodzie, opady atmosferyczne, ruch wody…

·         powietrze – burze, wyładowania atmosferyczne, cyklony, tornada, ruch powietrza…

·         ziemia – lawiny, wstrząsy, ogólnie ruchy ziemi…

Żywioły wzajemnie ze sobą współpracują ze zwiększoną siłą, do tego dochodzi nacisk Światła na pojedyncze ludzkie duchy, które to rejestrują i przejawiają agresywnością, nielogicznym postępowaniem, morderstwami, podpaleniami itp.

Całość przejawia się również w wielu miejscach, gdzie technika ziemska dotyka człowieka, awarie, wypadki itd.

Sami to wszystko codziennie rejestrujecie zauważając, że najstarsi z was żyjących nie pamiętają takich zjawisk i tak szeroko występujących w swej skali.

Ale mojego Słowa nie przyjmujecie, aby zmniejszyć, ograniczyć przejawiające się straty, czy też uniknąć zagłady.

Więc wasze czekanie doprowadza was do zagłady, to już wiecie, coraz więcej razy w pogrzebach uczestniczycie.

Cóż, będzie coraz ciężej dla was, być może kiedyś połączycie fakty dziejące się na zewnątrz z waszym życiem wewnętrznym, duchowym i być może się pozbieracie, uratujecie przed ogniem, wodą, powietrzem i ziemią, ale z każdym dniem będzie wam coraz trudniej, aż przekroczycie próg zatracenia siebie samego już na wieczność i pasywnie będzie go z »utęsknieniem« wyczekiwać. Wielu już was sparaliżowała ciemność przenikając strachem, nadmiernym rozmyślaniem, jesteście łatwym celem do zniszczenia poprzez swoje chybione życie bez ducha, którego już wkrótce oddacie.

 

Jezus Chrystus