Kategoria

Jezus Chrystus, strona 20


lut 15 2008 POTĘŻNA SIŁA, BO I POTĘŻNE WYDARZENIA...
Komentarze: 0

POTĘŻNA SIŁA, BO I POTĘŻNE WYDARZENIA NAS CZEKAJĄ

337.

I gdy czytelnicy tego Słowa, ziemscy ludzie, połykają kolejne słowa jak gotowane ziemniaki, to zakres i skala wydarzeń ich świadomość przerośnie.

I choć wielu zaglądało do Słowa Graala, tak jak dziś zaglądacie do Miłości Przesłania, to po waszej reakcji wyraźnie widać brak przyjęcia Słowa do ducha i brak świadomości zrozumienia nawet Słowa.

Czyli, cokolwiek by wam napisać, pokazać w obrazie, dla was już przekaz jest niezrozumiały, nadmierne myślenie i brak wewnętrznej czynności ducha np. odczuwania, widzenia czy słyszenia, sparaliżował wasz system pojmowania Prawdy całkowicie.

Pomimo tego do wydarzeń, do osiągnięcia zniszczenia ciemności na ziemi całkowicie, będę przekazywał wam Słowo Pana, nawet, gdyby miał tylko jeden ludzki duch się jeszcze uratować.

Wracając do was, zawsze przed tak wielkim przewrotem, Światło musi wszystkim zajaśnieć w oczach, przenikając, dać się poznać, choć na chwilę, na jeden oddech przed waszą duchową ostateczną śmiercią. Potem już zanik wszystkich ziemskich ciał jest tylko zwykłą formalnością, choć dla was jakże przerażającą.

Sprawiedliwość Pana, Jego wola wypełniła się na ziemi całkowicie, po Sądzie Ostatecznym każdy miał i ma dostęp do Słowa, nieskorzystanie przez was z tej okazji jest dla was zgubą. Tłumaczenie się, że nie wiedzieliście nie jest waszym usprawiedliwieniem. Każdy na tej ziemi miał i ma możliwość poznania posła Bożego, a wielu z was patrzyło mi bezpośrednio w oczy, nawet chociaż przez chwilę, gdy mijaliście mnie na swej drodze.

Cóż, nie ma już dnia na ziemi, aby nie odebrać wyraźnego sygnału, gdzie przez wydarzenie informuje się was skutecznie, co się dzieje na tej ziemi. O tym już wielokrotnie pisałem, wy sami o tym piszecie wyraźnie. Wielu z was widzi jak Apokalipsa Jana mojego ucznia się wypełnia czy inne stare przepowiednie, proroctwa.

Gdybym dziś wam zaproponował ziemską władzę i majątek, tak jak to czyni Lucyfer, to wszyscy już następnego dnia bylibyście przed Domem ze Światła po swoją wypłatę.

Ziemska władza i ziemskie majątki wam zostaną zabrane, nie będzie ani jednego na ziemi ludzkiego ducha, który miałby mieć czegokolwiek więcej niż jego bliźni. W systemie kastowym, każdy na swoim poziomie, będzie miał to, co mu jest potrzebne i korzystne do jego duchowego rozwoju. Każda kasta, jako całość będzie współpracować, ale nigdy nie będzie się mieszać w życiu swoim, swoich zadaniach czy obowiązkach.

Od dnia ogłoszenia Królestwa Tysiącletniego, do dnia jego zakończenia, zostaliście pozbawieni wolnej woli, JEST Boża wola. I gdy obecnie cokolwiek czynicie, to czynicie to w woli Bożej z korzyścią dla siebie lub ze swą zgubą.

I choć jesteście całkowicie tego nieświadomi, co wyraźnie po was widzę, to wydarzenia są jednoznacznym potwierdzeniem obowiązujących praw Bożych, dodatkowo wypełnionych przeze mnie nową siłą.

Cóż, wiosna już za oknami coraz wyraźniejsza, a ciemności coraz bardziej niewyraźnie wyglądają, aż będzie wielkie »bęc«.

Zwlekajcie tak dalej, to dla was takie oczywiste, że Śmierć czeka na was już za rogiem!

Więcej dopiszą wam wydarzenia, przyglądajcie się nadal jak wszystko ciemne wymiera, tak jak i wasze ciemne, nielogiczne życie i myślenie.

 

Jezus Chrystus

lut 13 2008 TYCH, CO SOBIE Z WŁASNYCH POTRZEB ROZWARLI...
Komentarze: 0

TYCH, CO SOBIE Z WŁASNYCH POTRZEB ROZWARLI BRAMY PIEKIEŁ ZOSTAWIAM!

366.

I jestem konsekwentny w tym co robię, gdyż każda ciemność dla ludzkich duchów jest wrogiem.

W takim przypadku natychmiast zawężenie świadomości siebie samego następuje, rozum, mózg przedni natychmiast ducha blokuje, ciemne idee stają się zasadami. I tak bagno pochłania jednego i drugiego.

Aby komukolwiek pomóc dziś wyjść z bagna na światłe wyżyny, ludzki duch, żaden z nich, nie posiada tyle świadomości i siły.

Przychodzili prorocy, powołani, wysokie duchy, za cenę własnych wątpliwości, wielu wyrzeczeń pięli się do góry i bez prowadzenia ze Światła, przez osobiste wglądy lub w bezpośrednim kontakcie z Bożym posłem, nic by sami nie zrobili, a wiążąc się z ciemnością w jakikolwiek sposób stajecie się niewolnikami.

Jest wyraźna granica między Światłem, a ciemnościami. Na ziemi ciemny może stanąć lub otrzeć się o światłego, ziemskie ciało, jego gęstość jest ochroną, lecz wyciągnięcie ręki z litości, tzw. małpiej miłości, jest wysoce ryzykowne i zgubne. Każdy odpowiada za siebie i nie można pomóc tam, gdzie pomocy nie chcą, nie potrafią, są niezdecydowani, zwlekają lub się zastanawiają. Wszyscy tacy już są na dnie.

Każdy tylko raz się ze mną spotka i gdy tej okazji nie wykorzysta, to drugiej już nie będzie, a kto nie słucha Bożego ostrzeżenia jest zgubiony.

Przykazanie NIE KRADNIJ dotyczy przecież również procesów energetycznych, a związek z ciemnym, to upadek jakże bolesny.

Nie ma usprawiedliwienia dla ciemnych, czy to jest ziemski partner, brat, siostra, ojciec, matka, tzw. przyjaciel, ciemny to ciemny, to nie jasny.

Cóż, wielu myślało, że schodząc może powrócić znów na górę wraz z tym, po którego poszli. Dziś obydwoje siedzą przerażeni w norze i pomimo, że księgowi, to liczą już tylko na ciemność.

Zawsze podpowiadam, ostrzegam wcześniej, daję nadzieję w rozwiązaniach, jasnych wskazówkach, ale gdy wy ich nie słuchacie i za tym nie idziecie, to już was nie ma.

Nie rozczulam się nad upadłymi, przecież oni mocno nad sobą pracowali i nadal pracują, zrywam z nimi wszelkie mosty, a oni wchodzą na drogę, gdzie na jej końcu oddadzą swojego ducha czystego, wszystko co było brudne zostanie rozłożone, duch nieświadomy rzeczywiście wróci skąd wcześniej wyszedł.

Pogrążony w ciemnościach nic prócz ciemności nie widzi, nawet, gdy ma to na oczach!

Wiele takich zachowań ziemskich duchów przeżyłem, doświadczyłem, aby wam teraz pomóc, ale to wy musicie podążać do Światła, każdy sam i tylko sam, po to otrzymaliście przeze mnie siłę.

Ale kto w słowach, myślach i czynach wypiera się mnie Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, tego i ja się wypieram już na zawsze.

Amen!

 

Jezus Chrystus

lut 12 2008 ZNÓW WIĘCEJ SIŁY PRZYBYŁO
Komentarze: 0

ZNÓW WIĘCEJ SIŁY PRZYBYŁO

365.

I gdy wy już martwi nosem w ziemskie padacie, to tu w Królestwie Tysiącletnim nowych łask doświadczamy.

I gdy wy już nic nie widzicie, to my tu żywo przeżywamy łask wszelkich obficie.

I gdy wam żywioły wszystko zabierają w coraz większej ilości i to wy widzicie, to nas tu wspierają we wszystkim, co czynimy ku chwale Stwórcy.

I tak długo się to dziać będzie, aż Ziemia uwolni się od wszelkiego ciemnego, a my Królestwem Tysiącletnim staniemy na całej Ziemi.

Do nas nowi ludzie w coraz większej ilości przybywają, aby służyć Światłu, a wam towarzyszy ciemnej zabawy ubywa systematycznie.

U nas radość i szczęście, a u was pożoga.

I czym się pochwalicie, co takiego dobrego zrobiliście lub zrobicie?

Nic, niewiele, nie ma o czym mówić, co nazywa się dobre, światłe, szlachetne. Dlatego Apokalipsa coraz mocniej przejawia się na was codziennie. Już nikt i nic wam z tego co robicie nie odpuści, aż Ziemię Światłu nie oddacie, a ponieważ ciemności dobrowolnie nie puszczacie, to Światło wymusza siłą na was wszystko.

Przecież nie powiecie, że powodzie, susze, pożary, śniegi i mrozy, to nagroda z Nieba, że wichury, huragany, cyklony czy tornada to przyjemne zefirki.

Siedźcie w swych ziemskich ciałach dłużej, aż ogień Boży was na siłę z tej powłoki wygoni lub spali, na jedno wychodzi.

 

Jezus Chrystus

lut 09 2008 PĘDZĄ WIATRY BURZE PO NIEBIE
Komentarze: 0

PĘDZĄ WIATRY BURZE PO NIEBIE

363.

I już za chwilę będą u ciebie, aby odwrócić tobie całe życie, zabiorą całą materię, być może zostawią ci ducha jeszcze na ziemi, abyś w przeżyciach, wstrząśnięty mógł jeszcze się zmienić. Na oczach twoich zabiorą twoich wszystkich bliskich, zobaczysz jak będą odchodzić również obcy ci ludzie.

I obyś w tych wydarzeniach pojął, że liczy się czysta dusza, która otacza twojego ducha. Jeżeli tego nie pojmiesz, to zabierzesz się razem z innymi w wir zniszczenia.

Wiedząc co się wydarzy i jakie będą się przejawiały na was życiowe zwrotne skutki, próbuję was zawrócić z fałszywej i tragicznej dla was drogi. Wy jednak nic z tego nie wyczuwając jednoznacznie, nie widząc i nie słysząc, z nosem włożonym tylko w ziemskie odrzucacie wszystko, co jest inne od waszych wydumanych wyobrażeń, które wam proponuje na ziemi ciemność w swej materialnej reklamie.

To co dziś na ziemi wam się proponuje w polityce, w gospodarce, w rozwiązaniach społecznych jest duchowo martwe, bez życia i prowadzi do wymierania całych społeczeństw.

Wszystko, całe ziemskie społeczeństwo jest na drodze do zniszczenia siebie samego. Sami tworzycie wojny, choroby, głód, nędzę, niesprawiedliwość społeczną, fałszywe prawo, fałszywą wiarę i religię. Wszystko ma wymiar ciemny, wszystko co was dziś otacza od godziny 00.00 do 24.00, cały wasz tryb zachowania, kultury, system opieki zdrowotnej i całej reszcie waszego bytu.

Wpłynęliście destrukcyjnie na całą ziemię, dlatego obecnie natura, która wzmocniona Bożą siłą, prowadzi z wami wojnę na czterech frontach:

·         ogień – pożary, wybuchy, wulkany…

·         woda – powodzie, opady atmosferyczne, ruch wody…

·         powietrze – burze, wyładowania atmosferyczne, cyklony, tornada, ruch powietrza…

·         ziemia – lawiny, wstrząsy, ogólnie ruchy ziemi…

Żywioły wzajemnie ze sobą współpracują ze zwiększoną siłą, do tego dochodzi nacisk Światła na pojedyncze ludzkie duchy, które to rejestrują i przejawiają agresywnością, nielogicznym postępowaniem, morderstwami, podpaleniami itp.

Całość przejawia się również w wielu miejscach, gdzie technika ziemska dotyka człowieka, awarie, wypadki itd.

Sami to wszystko codziennie rejestrujecie zauważając, że najstarsi z was żyjących nie pamiętają takich zjawisk i tak szeroko występujących w swej skali.

Ale mojego Słowa nie przyjmujecie, aby zmniejszyć, ograniczyć przejawiające się straty, czy też uniknąć zagłady.

Więc wasze czekanie doprowadza was do zagłady, to już wiecie, coraz więcej razy w pogrzebach uczestniczycie.

Cóż, będzie coraz ciężej dla was, być może kiedyś połączycie fakty dziejące się na zewnątrz z waszym życiem wewnętrznym, duchowym i być może się pozbieracie, uratujecie przed ogniem, wodą, powietrzem i ziemią, ale z każdym dniem będzie wam coraz trudniej, aż przekroczycie próg zatracenia siebie samego już na wieczność i pasywnie będzie go z »utęsknieniem« wyczekiwać. Wielu już was sparaliżowała ciemność przenikając strachem, nadmiernym rozmyślaniem, jesteście łatwym celem do zniszczenia poprzez swoje chybione życie bez ducha, którego już wkrótce oddacie.

 

Jezus Chrystus

lut 08 2008 ZIEMSKIE IMIENINY ROMUALDA POZOSTAŁY ZA...
Komentarze: 0

ZIEMSKIE IMIENINY ROMUALDA POZOSTAŁY ZA PLECAMI

362.

I choć kielich Graala tak zwany Romuald Statkiewicz, to tylko jest to naczynie, które służy Stwórcy, to Syn Boży, Jezus Chrystus, Graal, Bóg, jedyne połączenie Światła z Ziemią, postać w róży.

Już mi się nie chce do was pisać, gdyż czuje od was kompletny brak zrozumienia, lecz po oczyszczeniu wielu z was będzie Przesłanie Miłości czytać, aby poznać czas wiecznego zatracenia się ziemskiej społeczności. Będą z niedowierzaniem kręcić głową, lecz będzie w Przesłaniu ostrzeżenie, aby już nie chodzili nigdy ciemną drogą.

Romuald Statkiewicz to w dosłownym tłumaczeniu naczynie Pana, Boga Jezusa Chrystusa i tak w czysty sposób należy cały proces pojmować, tu nie ma tzw. dualizmu, zachwiania psychicznego, czy innego ziemskiego naukowego, nieczytelnego znaczenia.

Każdy, kto przychodzi na sam dół ciemności musi poznać siebie samego, budząc się w świetle swojego »ja«, zdobyć potrzebne na ziemi w przeżyciach doświadczenie, aby samemu wyzwolić się od ciemnych zasad, a później poprowadzić najkrótszą drogą tych, co będą chcieli iść do Światła.

Na próżno Słowa moje czytają rozumowcy, tam dla nich nic nie ma, niczego nie pojmą, co najwyżej znajdą efekt »rybickiego«.

Dopiero, gdy Słowo przyłożą do serca swego poczują jego żywe bicie, ono im pokaże i podpowie, że to Boże Słowo, które w uczuciach, w mowie i obrazie do nich żywo mówi.

Poznają w swoich przeżyciach tych delikatnych i tych najsilniejszych, że JAM JEST BÓG, ŻYWE SŁOWO, ŻEM MIŁOŚCIĄ w ziemskim okryciu Jezusa, Romualdem Statkiewiczem z krwi i kości tak jak wy zrodzeni na ziemi z ojca i matki, lecz z wewnętrzną duchową świadomością.

Moim Ojcem jest Bóg, a matką Prakrólowa Elizabeth, to moi naturalni rodzice, lecz, gdy dojrzejecie mocniej, to pojmiecie, że Syn to część Stwórcy, w Ojcu jestem jednością, choć zachowuję świadomość siebie samego Jezusa.

To, o czym do was dziś piszę jest poznaniem Prawdy, do tego miejsca poważny poszukiwacz zmierza, dla rozumowców po opuszczeniu ziemskiego ciała pojawią się kraty i ich wewnętrzne doświadczenia, brak otwarcia na miłość nie pozwoli iść dalej.

Gdy do was mówię obce są mi wasze ziemskie pojęcia, widzę waszą przeszłość, teraźniejszość i przyszłość równocześnie. Wy jak zawsze zaprzeczacie, aby po chwili, po jakimś upływie ziemskiego czasu przyznać mi rację.

Cóż, mnie nie pojmiecie, ale ja w swoich ziemskich przeżyciach musiałem was poznać z tej najciemniejszej strony, aby zdobyć oręż i złamać wszelką ciemność w was tak często się manifestującą.

Pewnie w Królestwie Tysiącletnim, w którym jestem wraz z moimi towarzyszami, wiele jeszcze się dowiecie, ale najpierw przeżyjecie, totalnie nieprzygotowani, gniew Boży na swoim ziemskim okryciu z imieniem i nazwiskiem, i dopiero wtedy poznacie, co one zawiera, przecież jesteście wibracjami, które brzmią w imieniu i waszym nazwisku, gdy to pojmiecie będziecie oczyszczeni, świadomi, lecz wokół was polegną tłumacze słowa w wąskim zakresie swego rozumu, bez uczuć, które są najmocniejszą każdego stroną.

Kościół, świeccy czy rozumowcy ściągnęli przeżywanie słowa w ziemskie, przestali odczuwać, tak stracili imię człowieka, a otrzymali nazwę ziemscy ludzie, ale nie duchowi, gdyż nikt z was nie czuje tego pojęcia, siebie samego, »ja« prawdziwego, sedna duchowego.

Lecz teraz już nie ma zmiłuj, zbyt dużo nagromadziliście ciemności wokół i czas wam pomóc się oczyścić. I choć będzie bolało i piekło, to po wszystkim ocalali zobaczą prawdziwe Światło. Niech wam się uda, przecież pójdziecie za mną do Światła, więc śmiało i odważnie idźcie, bo już jutro może was mocno zaskoczyć.

 

Dla duchowych Jezus, dla pozostałych Romuald Statkiewicz