Kategoria

Jezus Chrystus, strona 9


gru 06 2008 ROK 1941
Komentarze: 0

ROK 1941

184.

Szóstego grudnia 1941 roku Imanuel opuszcza ziemską powłokę, Duch Boga Wszechmogącego zakończył bezpośrednią obecność na tej Ziemi, która trwała od 1875 roku.

Syn Boga Ojca pozostawił Przesłanie Graala »W ŚWIETLE PRAWDY«, opisując wszystko, co potrzebne obecnie ziemskiemu człowiekowi, aby mógł podążyć drogą powrotną do raju.

Bez tego wskazującego Słowa Prawdy, którym Imanuel JEST, nikt z ludzkich duchów nie znalazłby drogi do Prawdy.

Przesłanie Graala czyni drogę do Światła jasną, prostą i czytelną, wystarczy po niej iść, to praktyczny przewodnik, który zagubionego w materii człowieka prowadzi w przeżywaniu ku Bogu.

Należy z pokorą pochylić się przed Słowem Pana i Je w sobie ożywić, przyswajając sobie do ducha potrzebną Siłę, którą w sobie Słowo ma.

Przesłanie Graala »W ŚWIETLE PRAWDY« jest najlepszym przyjacielem ziemskiego człowieka, który opierając się na odkrytej wiedzy Przesłania, wydostaje się z ciemnej ziemi ku jaśniejszym sferom.

Drogę, którą wskazuje Słowo Prawdy należy ożywić w sobie, wtedy Księga otwiera się przed wędrowcem, dla wszystkich innych jest Księgą, która jest zamknięta i zaplombowana siedmioma pieczęciami, tak jak Biblia.

Słowo Pana, przed pokornymi duchami, wlewa w nich potrzebną Siłę, to pokarm dla ducha, który ożywia i orzeźwia, to jedyna droga do Światła i najkrótsza.

Obecnie trwający Sąd Ostateczny tu na ziemi zbliża się ku końcowi, przed ludzkim duchem pojawia się obiecany odblask Królestwa Bożego, do którego wejdzie po procesie oczyszczenia.

Jest to obietnica, która została dana ze Światła ludzkiemu duchowi, lecz duch ziemskich ludzi nie przyjął Ducha Wszechmogącego Boga na ziemi i w dalszym ciągu nie przyjmuje Słowa Pana należycie do siebie.

Jeżeli ludzki duch odwrócił się od pomocy ze Światła płynącej, to sam siebie obciążył wielką winą, którą samoczynnie działające Prawa Boże wzmocnione obecnie szybko wam z powrotem zwrócą jako skutek zwrotny, o który się roztrzaskacie jak o twardą skałę.

Lecz tam gdzie Siła Boskiego promienia spotka otwartego ducha, szybko wysoko go uniesie i tak uniknie rozkładu.

Słowo Pana w swojej czystości odrzuci każdego, kto jest ciemny, ale przygarnie tych, którzy pragną znaleźć swój duchowy dom, badając rzeczowo i skrupulatnie, opierając się na logice i którzy chcą oraz są poważnymi poszukiwaczami Prawdy, tym Przesłanie Graala da więcej niż na początkowej drodze chcieli, przerośnie ich największe oczekiwania.

Nikt za nikogo jasnej drogi nie przejdzie, to indywidualna trasa, po której wy sami musicie iść.

Księga Prawdy ze Światła w przeżywaniu otwiera się przed poważnie poszukującym czytelnikiem lub słuchaczem jak brama raju, którą Stwórca w swej łasce przekazał na ziemię przez Syna Człowieczego, Abd-ru-shina – Parsifala – Imanuela, to Święty Duch, Sprawiedliwość Boża, sam Syn Boga Żywego z ziemskim imieniem i nazwiskiem Oskar Ernst Bernhardt.

Dziękujemy Boże Ojcze za tak wiele!

gru 05 2008 WCIĄŻ NOWA SIŁA PRZYBYWA
Komentarze: 0

WCIĄŻ NOWA SIŁA PRZYBYWA

448.

I wszystko od Mojego Ojca spływa. I gdy się myśli, że już wiele się osiągnęło, że jest konkretna granica, to się już za chwilę okazuje, że w tym wszystkim jest wielka różnica. Wszystko się wzmacnia, poszerza i przyrasta, wyrazić ten proces w ziemski sposób nie zdołam, nie da się powiększyć nagle słów, ich znaczenia, gdy te płyną z nurtu Światłego, w którym stoję.

Wszystko wokół to samo, ale już nie takie same, inaczej się poznaje, widzi, słyszy czy odczuwa, to jest inna przestrzeń, sfera, to jest nowe przeżycie. I świat gęstej materii mocniej się porusza, każdy wokół otrzymuje więcej, szerzej, głębiej, wyraźnie się to widzi, słyszy i odczuwa.

Wydarzenia wymagają wszystkiego więcej i więcej płynie od Stwórcy. Istoty, twory, formy i nurty sił to nowe mogą i przyjmują o wiele więcej.

Cóż, przecież do końca miesiąca już niewiele dni w ziemskim kalendarzu, a ziemska ludzkość musi w skutku zwrotnym przeżyć wszystko, co uczyniła w całym swoim bycie w myślach, słowach i czynach, a i odczuwanie ich nie jest obojętne.

I niech się dzieje, przecież nie ma zgody, aby dobro miało upaść, zło jak najbardziej do leja rozkładu, aby Ziemia i cała Wielka Materia znów funkcjonowały bez energetycznych zakłóceń. To nie będzie i nie jest interwencja elektryka, tu działa sam Stwórca.

Spokojnie, wszystko się stabilizuje, Siła przepływa, a żywioły natury mają łatwiej wykonać nakazane dzieła, czerpią przecież z Żywego Źródła Moc i Siłę, w której i którą Jestem.

I ponownie literki tworzą Słowa, których wielkość przerasta wszystko, co dotychczas było na tej tak małej lecz ważnej Ziemi.

Jezus Chrystus

gru 02 2008 JEST BLISKO WYDARZEŃ!
Komentarze: 0

JEST BLISKO WYDARZEŃ!

447.

Ciemności próbują się wszystkiego chwytać, aby dostać się w Moje pobliże i próbują szkodzić. Są jednak przez ochronę apostolską rozpoznani i ogniem Bożym wypalani i otoczenie jest czyste.

Maria L. z Piotrem M. znów pieśń o wspólnocie wyją, swoją ostatnią w całym bycie. Teraz obydwoje są na tym samym poziomie upadłych apostołów z klątwą przy swoim ziemskim stole.

Nie można się z otoczeniem witać przez uścisk dłoni, bo różne formy ciemne próbują za gardło chwytać.

Przerażenie gospodarkę paraliżuje, system finansowy już zdycha, dłużej już nie trzeba czekać niech fałszywy pieniądz o zerowej wartości z hukiem runie, bo po co ma żyć dalej w sferze złudzeń.

Aleksander K. sekretarzem ciemności? To już jego ostatnia upadła propozycja, on duchowo już martwy ze swoją ziemską partnerką.

Cóż, kaczki razem po wodzie prezydenckiej pływają, czekają z wytęsknieniem na rzeczywistą falę, aby zabrała ich ze świata Kościoła ich złudzeń.

Agresja w mediach narasta, reklama w sferze złudzeń, wiele pułapek dla mało czujnych w Internecie i w ich codziennym martwym bycie. Ciemności szukają intensywniej łatwego żeru, niektórzy już nie wytrzymują nacisku Światła i w otchłań rozpaczy skaczą. A wszystko z dnia na dzień narasta, a ludzkość chce już tańczyć swój sylwestrowy taniec rozpaczy. Ciekawe, czy sylwestra ogłoszą dniem żałoby narodowej, a tytuły w mediach napiszą o czarnym balu ludzkiej niemocy?

Niech się wszystko jak jest w tych dniach grudniowych na waszych ziemskich oczach ukaże, bo po co macie się nadal okłamywać, to przecież nie przystoi.

Pewnie wam już wystarczy, macie przed sobą swój już ostatni miesiąc, dla większości w dosłownym tego słowa brzmieniu.

I niech tak się stanie!

Jezus Chrystus

lis 30 2008 JUŻ NIGDZIE NA ZIEMI NIE BĘDZIECIE CZUĆ...
Komentarze: 0

JUŻ NIGDZIE NA ZIEMI NIE BĘDZIECIE CZUĆ SIĘ BEZPIECZNIE!

446.

W każdym miejscu na globie ziemskim spotykają was nieprzyjemne wydarzenia, które przygotował wam wasz bliźni w różnej formie, ale główne skrzypce grają żywioły pieśń pt. »Zatracenie«. Już wcześniej o tym niejednokrotnie wspominałem, leczy wy dalej cierpicie na nieuleczalną głuchotę i manię swojego rozdmuchanego tylko myślenia.

Najbezpieczniejszym miejscem jest Polska na całej ziemi, wydarzenia już o tym mówią, a to dopiero delikatne symptomy nadchodzących wydarzeń.

Lecz ta informacja nie ma celu was ostrzegać, czy upominać, nie, wy już jesteście zbyt tępi, aby Miłość dostrzec. Nie mniej jednak wydarzenia zewnętrzne mocniej na was naciskają w różnej formie, coraz mocniej, aż do całkowitego zniszczenia większości populacji ludzkiej.

Ostatni miesiąc 2008 roku dla wielu będzie ich ostatnim w miarę spokojnym upływem ziemskiego, sielskiego i leniwego bycia na ziemi.

Dla wielu nowy ziemski rok będzie stopniującym się koszmarem, przecież odrzuciliście pomocną rękę Boga w Mojej osobie, Konstytucji ze Światła nie wprowadziliście, a Królestwo Tysiącletnie dla was to fantazja. Co więc może was dobrego spotkać na drodze, która nie prowadzi was do Mojego Ojca, tylko zniszczenie i śmierć duchowa. Ale to też już wiecie z moich wcześniejszych informacyjnych wykładów.

Praca na ziemi Moja i apostołów była duża, aby informacja od Stwórcy do was dotarła bezpośrednio, ale wy pozostaliście przy swoim chorym świecie zarażonych ciemnością myśli, słów i ziemskich czynów.

Nie dajecie sobie żadnej szansy, nawet tej najmniejszej, a każdy kto wysyła Mi informację mało szlachetnej wartości jasno się określa czego chce i tak też jemu się dzieje.

Wyczerpaliście swój ziemski czas na przebudzenie duchowe i w pokojowym systemie do was już nie wróci, teraz wydarzenia przybierają gęstomaterialną formę, a terroryści i antyterroryści, to przecież wasi bliźni, zdziwilibyście się kto za tym stoi.

Żywioły jednak działają globalnie i armia Boga już się nie zatrzyma, z Siłą którą otrzymuje obedrze was z fałszu i zakłamania, waszego obłudnego i chorego niby życia.

Zobaczę komu po wydarzeniach pomogę, bo teraz na Moją Miłość nie zasługujecie, wy jej nie widzicie, nie słyszycie i nie wyczuwacie, a to wyraźny znak martwego duchowo społeczeństwa. No to najwyższy czas ten cmentarz zaorać i posadzić nowe drzewa.

Amen

Jezus Chrystus

lis 29 2008 PRZYJECHALI DZIENNIKARZE Z WARSZAWY NA WYWIAD...
Komentarze: 0

PRZYJECHALI DZIENNIKARZE Z WARSZAWY NA WYWIAD Z SYNEM BOŻYM

445.

Szukali sensacji, a otrzymali Prawdę logiczną, aż do bólu. Długo się będą zastanawiali z kim się spotkali; z Synem Bożym, Jezusem Chrystusem, czy z Romualdem Statkiewiczem, ziemskim ciałem, naczyniem Świętego Graala.

Szukali w Moim ziemskim życiorysie cudu życia, czyli samego poczęcia już 2000 lat temu, a i obecne życie Moje zgodne z prawami Mojego Ojca było chyba dziwne, bo takie normalne i oczywiste.

»A ile uzdrowionych?« pytali.

»Tysiące!« brzmiała odpowiedź i choć jest tajemnicą imię i nazwisko pacjenta, to oni chcieli choć jednego na pożarcie, artykuł w prasie lepiej się sprzeda czyli czyta.

I tak dziennikarstwo uprawiano dość systematycznie przez parę godzin, a i apostoł Tyara okazała się być normalną.

A gdy się okazało, że Ja nikogo nie szukam, nie werbuję, to i znów mina o parę punktów w sensacji spadła.

Uzyskali odpowiedź na każde zadane swoje pytanie swojego rozumu, a czy się okażą kozłami, czy baranami już wkrótce wydawca w swoim piśmie odpowie.

Każdy, kto ze mną się spotka otrzymuje dużo Siły i oby wykorzystał ją do swojego duchowego wzlotu, gdyż inaczej jak kozioł stanie się ofiarą swojego rozdmuchanego mózgu przedniego produkującego rozum.

Gdy piszę, to dziennikarstwo pewnie jest już w domu swoim ziemskim. Niech się dobrze wyśpią, bo duch ich został mocno zmieszany, ale czy na tyle, aby pokonać swój rozum. Każdy z nich był prowadzony ciemnym włóknem, przez rozum im się podłączył, dali to wyraz swoim ziemskim okryciem. Rozłączyłem ich od tej ciemnej formy, którą żywili, to ich życiowy pasożyt, ale czy ponownie się podłączą i dadzą zabrać sobie to co otrzymali i zginą w drodze do leja rozkładu? Na to pytanie już wkrótce Przekrój da nam odpowiedź.

Tym czasem kolejni planują do Mnie wyjazd i czy też będą szukali sensacji i upadku, czy Prawdy którą Jestem.

Amen

Jezus Chrystus