lut 03 2008

PRZEBRZMIEWAJĄ STARE CZASY


Komentarze: 0

PRZEBRZMIEWAJĄ STARE CZASY

361.

A wraz z nimi wszyscy ci, co ciemności służyli. I tak każdy ludzki duch na ziemi otrzyma to, co wcześniej zasiał. A ponieważ mało siało zboże, to osty dla zdecydowanej większości wyrosły. Świadczą one o niepokornej ludzkiej duszy. Nic światłego w waszym wnętrzu nie zakotwiczyło mocno i na stałe, więc szybko z ziemi usuwanie nastanie.

W nocy przyjdą wydarzenia i już was nie ma, a ponieważ blisko wam do tego, to i wokół coraz mocniej was dogina. I gdy pomyślicie, że to było to najgorsze, to zobaczycie, że to dopiero początek następnego dla was nieszczęścia.

Jak oszaleli zaczniecie szukać Boga, lecz będzie to wasze rozumowe poszukiwanie, bez uczuć. Znów rozum, mózg przedni was oszuka, a wy chętnie na to przystaniecie, wesprą was w tym ziemscy ludzie nauki, a gdy się okaże, że i tu nic wam nie pomoże, to większość z was w ciężkich przeżyciach się nie podniesie, jeszcze będziecie dychać, ale sparaliżowani nadmiernym myśleniem – ciemnościami, zobaczycie jak z wielkim bólem i cierpieniem odchodzicie na tle waszych tzw. bliskich też ciemnych.

Koło wielu z was niewzruszony przejdę, tak jak wy dziś przechodzicie koło mnie. Wielu z was odepchnę, tak jak wy odpychacie Słowo Prawdy od siebie całe życie.

Będę wśród wielu martwych, duchowo nieżywych, znajdę czyste dusze, które natchnę siłą, aby przeze mnie dotarli na drogę do mojego Ojca.

Sami pójdą drogą przez narastające cierpienia, przepłyną przez morze męki wypełnione martwymi duszami, przerażeni, wstrząśnięci, złamani, ale z dnia na dzień bliżej bramy do Światłego Królestwa.

Droga przeze mnie do Ojca pozbawi was wszelkich mętnych, ciemnych złudzeń, dotrą do mnie tylko duchowi ludzie, otwarci na siłę, która do nich płynie, ta sama siła płynie do rozumowców, ale oni zamiast się na niej podnosić, stają się coraz bardziej ciemni, aż osiągną dno swoich dzisiejszych tylko rozumowych złudzeń.

Znów, gdy Słowo moje dziś czytacie biernie się zachowujecie, czekając na zło, które siedzi w was, aż je Boża siła wydusi.

Cóż, przecież sądzę żywych i umarłych duchowo, a nad wszelkim złem przejdę Bożym ogniem, spalę narastającą siłą wszystko to, co nie współbrzmi z Konstytucją ze Światła.

Wielu z was ziemianie stoi dziś w wodzie, jest pod urokiem zimy, widzicie moc ziemi, a ogień trawi wasz dobytek, to wszystko wzmaga ruch powietrza, to jednoznaczny zły dla was omen, znaki na niebie już nie ostrzegają, ziemia nie przemawia przyjaźnie do was, ogień nie daje wam tylko swojego ciepła, a powiew powietrza nie ożywia.

Milczycie, duchy upadłe, taką samą odpowiedź zobaczycie w swoim zbiorowym grobie i tak pochowa się wszelką ciemność na ziemi, nawet gdy parę miliardów tu na ziemi padnie.

Przekroczyliście linię swego zatracenia wiecznego i teraz sami już nie wrócicie na światłą drogę, tu prawa Boże mocno przypilnują, aby nie zaistniała żadna, nawet najmniejsza niesprawiedliwość, aż nie oddacie swojego ducha, którego tak chętnie trzymaliście w zamrożonych swoich uczuciach.

Grobowym dla was AMEN!

Jezus Chrystus

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz