CO MOŻNA CHCIEĆ WIĘCEJ?
Komentarze: 0
CO MOŻNA CHCIEĆ WIĘCEJ?
487.
Macie ludzkie twory na ziemi podane wszystko, całą Prawdę od Stwórcy, Aby wyzwolić się z Materii i podążyć w rozwoju duchowym do raju duchowego skąd wyszliście nieświadomi, i dokąd musicie wrócić świadomi siebie samego lub nieświadomi.
Obecnie wasz stan jest taki, że całkowicie odeszliście od Prawdy, od rozwojowych praw Stwórcy, zanurzając się całkowicie w otchłań ciemności w gęstej Materii. Sami nie daliście rady, aby się zmienić na lepsze, na człowieka prawdziwego, przywarliście do swojego piekła, gdzie gospodarzem jest wasz ziemski rozum i nie chcecie się od niego dobrowolnie już puścić.
Więc, dłużej już nie ma sensu na nic czekać, bo wy już w tej formie umarliście duchowo, nie żyjecie w światłych wartościach, stając się tak zakałą tej części Materii i jak wrzód promieniujecie w późniejsze stworzenie niosąc ferment i ogólne zamieszanie. Nie ma zgody i nie było na dłuższy wasz stan taki. Swoim zachowaniem daliście znak, że trzeba zrobić już porządek w tej części stworzenia i przywrócić ład, aby wszystko i wszyscy żyli tylko w rytm Bożej Woli. Sprawiedliwość Boga przejawia się już dziś, aby to uczynić, dłużej nie może tak być!
Czy i kto się uratuje? Zobaczymy po wydarzeniach, bo dziś nie trzeba czynić takich ocen, zbyt mocno Światło uderza w niepokorne karki zdeformowanych ziemskich tworów, w tej formie już nie ludzi.
Cios was przerazi. Lecz inaczej nie uzyska się oczyszczenia, musi być ono silne, mocne i natychmiastowe, aby ktokolwiek mógł się jeszcze uratować i mógł się w wydarzeniach przygotować do zmiany wymuszonej Bożą Wolą.
Ja osobiście Jezus Chrystus pomimo, że z wami żyję ziemsko, to stoję ponad wasze cierpienie, jest Mi obce, dla was jednak konieczne. Nie współczuję wam w ogóle i uodporniłem się dzięki waszej pogardzie, braku szacunku i całego waszego niemoralnego prowadzenia się, o duchu nie wspominam, bo wy już nie duchowi, wy martwi. Tacy giną i odchodzą przez lej rozkładu już w niepamięć wieczną.
Niech Światło swoim blaskiem was ogarnie i zmiażdży. Nie będzie anioła Pańskiego, który wam oznajmi; »Nie bójcie się«. Niech strach i cierpienie, w tych dniach ostatnich będzie wam wiernym bratem, tak mocno tego chcecie, to i macie w całej Sile i Mocy Światła.
Jezus Chrystus Król Wielkiej Materii
Dodaj komentarz